Elity w służbie mas

Pierwsze oazy

Po święceniach kapłańskich, które przyjął w 1950 roku, ks. Franciszek Blachnicki rozpoczął pracę duszpasterską. Już na pierwszych placówkach dał się poznać jako gorliwy duszpasterz. Najwięcej uwagi poświęcił pracy z ministrantami. Nie tylko przygotowywał ich do posług liturgicznych, ale i formował w nich człowieka nowego, dziecko Boże. Odbywał z nimi zbiórki ministranckie, ale również organizował im czas wolny w formie wycieczek i różnego rodzaju inicjatyw: okolicznościowych uroczystości, samodzielnych wypraw, nazywanych „wyprawami wojennymi” lub „wyprawami po skarb”. Ministranci otrzymali swoją salkę, prowadzili kronikę i kasę. Wśród chłopców działała tajna Rada Dobrych Duchów, która pełniła funkcję swego rodzaju milicji i sądu koleżeńskiego. Bazując na prawie harcerskim, ks. Blachnicki ułożył 10 zasad dla ministrantów. Z tej wspólnej pracy z ministrantami zrodziła się całościowa koncepcja pedagogii ministranckiej. Ks. Blachnicki wykorzystał w niej własne doświadczenia harcerskie, ale również inspirował się metodami św. Jana Bosko i Janusza Korczaka. W pracy z młodzieżą nie jest ważne to, że jeden czy drugi stłucze piłką szybę czy coś niechcący popsuje, to są, jak mówił, rzeczy nieuniknione i nie należy się na nich koncentrować. Trzeba odróżnić je od zachowania niezgodnego z zasadami: kradzieży, kłamstwa itp. Te przewinienia spotykały się ze zdecydowaną reakcją wychowawcy, nie było na nie przyzwolenia.

 

Ks. Franciszek Blachnicki bardzo szybko stał się dla ministrantów kimś bardzo ważnym i kochanym przez nich. Podczas wakacji organizował dla nich specjalne rekolekcje. Na pierwsze tego typu rekolekcje, zorganizowane w Kokoszycach w 1951 roku, przyjechało ponad stu ministrantów. Ksiądz stanął przed trudnym zadaniem utrzymania wśród nich dyscypliny. Był to czas stalinizmu, kiedy organizowanie przez Kościół wypoczynku było zabronione i zwalczane przez komunistów. Doświadczenia harcerskie przydały się także podczas rekolekcji. Ministranci otrzymywali np. zadanie przechodzenia niepostrzeżenie parami przez miasto. Dodatkowo wykonywali wówczas specjalne ćwiczenia ascetyczne, np. umartwienie wzroku przez nierozglądanie się dokoła. Takie zadania były dla chłopców pasjonującą przygodą, a równocześnie kształtowały określone postawy i pozwalały nie narażać się władzom.

 

Te doświadczenia rekolekcyjne pokazały, jak istotny jest odpowiedni nadzór wychowawczy nad ministrantami. Stworzenie właściwej atmosfery Oazy Dzieci Bożych (taką nazwę nadał ks. Franciszek Blachnicki rekolekcjom) jest możliwe tylko przy mniejszej liczbie uczestników rekolekcji. Wdrożenie zaś chłopców w pewne postawy czy nawyki wymaga czasu dłuższego niż trzy dni. Podczas następnych rekolekcji ks. Blachnicki podzielił uczestników na grupy (zastępy), prowadzone przez starszych chłopców (zastępowych), wydłużył czas trwania rekolekcji z trzech do piętnastu dni, nadając każdemu z nich nazwę jednej z tajemnic różańca i wiążąc z nią określone treści i praktyki, np. naśladowanie tajemnicy różańcowej. Nazwę „oaza” w odniesieniu do całych rekolekcji tłumaczył analogią. Tak jak oaza na pustyni jest dla wędrujących przez nią miejscem wytchnienia, orzeźwienia i odnowy sił, tak rekolekcje mają być środowiskiem odnowy życia dziecka Bożego, pokrzepienia duchowego przez łaskę i nabrania zapału do dalszej wędrówki przez pustynię życia do Boga, do niebieskiej ojczyzny.

 

Dlatego każdy dzień rekolekcji oprócz mszy św. i nauk rekolekcyjnych zawierał elementy codziennego życia chłopców: wspólne posiłki, zabawę, gry terenowe, wycieczki itp., wszystko przeżywane z radością w specjalnej atmosferze Oazy Dzieci Bożych: w stanie łaski uświęcającej, w czystości serca, w posłuszeństwie i wzajemnej miłości.

 

Piętnastodniowe zamknięte rekolekcje przeżyciowe stały się podstawową metodą pracy formacyjnej Ruchu Światło-Życie, który rozwinął się z oaz (w latach 1969-1976 znany był jako Ruch Żywego Kościoła).

 

Krucjata Wstrzemięźliwości

 

Zainspirowany myślą o. Maksymiliana Kolbego ks. Franciszek Blachnicki postanowił tworzyć Niepokalanów diecezjalny. Widząc ogromną potrzebę stworzenia odpowiedniej pomocy dla katechezy prowadzonej najpierw w szkołach, a potem w punktach przy parafiach, wykorzystał popaździernikową odwilż 1956 roku i zorganizował w Katowicach Ośrodek Katechetyczny, wzorując jego życie i pracę na Niepokalanowie. Na jego bazie od 1957 roku rozwijał społeczną akcję przeciwalkoholową – Krucjatę Trzeźwości. Krucjata przybrała charakter ruchu odnowy religijno-moralnej, opartego na duchowości o. Maksymiliana Kolbego. Jej członków wzywano do całkowitej abstynencji. Chodziło o to, by ludzie poczuli się wolni od społecznego przymusu picia alkoholu, by w różnych sytuacjach, w których spożywano alkohol, umieli odmówić i w ten sposób być moralnym wsparciem dla alkoholików pragnących wyjść z nałogu. Krucjata zakładała, że dobrowolna abstynencja wielu doprowadzi do umiarkowania wszystkich.

 

Stawiając na wolność wyboru, a nie na samą tylko walkę z alkoholem i alkoholizmem, Krucjata bardzo szybko poszerzyła swój program. Wyrazem tego było przyjęcie w 1958 roku nazwy Krucjata Wstrzemięźliwości. Działania ruchu obejmowały wiele spraw społecznych. Dla poszczególnych dziedzin powołano konkretne apostolaty.

 

* Apostolat Trzeźwości badał problem alkoholizmu i środki jego zwalczania. Podejmował ratowanie alkoholików, opiekę nad ich rodzinami, akcję przeciwalkoholową w hotelach robotniczych.

 

* Apostolat Obrony Życia przeciwdziałał rozwiązłości w najszerszym znaczeniu (pornografia, prostytucja, przerywanie ciąży), zajmował się zagadnieniami świadomego macierzyństwa, kryzysu małżeństwa i rodziny itp. Docierając bezpośrednio do matek w ciąży, walczył o życie dzieci nienarodzonych. W modzie szerzył „maryjny czyn skromności”.

 

* Apostolat Maryjny krzewił i pogłębiał idee ślubów jasnogórskich. Zachęcał do bezgranicznego oddania się Niepokalanej w duchu o. Maksymiliana Kolbego.

 

* Apostolat Różańcowy wprowadzał do Krucjaty myśl fatimsko-różańcową. Podtrzymywał „ducha wynagrodzenia”. Propagował codzienny różaniec rodzinny.

 

* Apostolat Wychowania zajmował się problematyką kształtowania dzieci i młodzieży, wychowania ich do życia w czystości i trzeźwości. Obsługiwał Krucjatę Dziecięcą i Młodzieżową. Odpowiadał za organizowanie latem Oaz Dzieci Bożych.

 

* Apostolat Liturgiczny walczył ze zwyczajami alkoholowymi (swoistą anty-liturgią) towarzyszącymi chrzcinom, weselom, pogrzebom, odpustom, świętom itp.

* Apostolat Radości dbał o zdrową i dobrą rozrywkę, mającą zastąpić wesołość wyzwalaną za pomocą alkoholu. Organizował zabawy bezalkoholowe oraz „wczasy maryjne” dla dorosłych.

 

Krucjata Wstrzemięźliwości chciała zaistnieć w każdej parafii. Swój program szerzyła również w środowisku kapłańskim i zakonnym. Co dwa tygodnie w nakładzie 120 tysięcy egzemplarzy wydawała pismo „Niepokalana zwycięża” jako dodatek do „Gościa Niedzielnego”. W 1960 roku działała już w blisko tysiącu parafii i skupiała około stu tysięcy dorosłych członków, nie licząc młodzieży i dzieci.

 

Na tak szeroką działalność Kościoła nie mogły zgodzić się władze komunistyczne. 29 sierpnia 1960 roku Służba Bezpieczeństwa dokonała brutalnego zamknięcia Centrali Krucjaty w Katowicach. Akcję likwidacji dopełniło aresztowanie ks. Franciszka Blachnickiego w marcu 1961 roku. Postawiono mu zarzut rozpowszechniania informacji o „rzekomym prześladowaniu Kościoła”. Ks. Franciszek znalazł się w tym samym więzieniu, w którym w 1942 roku oczekiwał na wykonanie kary śmierci i w którym przeżył swoje nawrócenie. Po czterech i pół miesiącach pobytu w więzieniu w Katowicach został skazany na 13 miesięcy z zawieszeniem na 3 lata. W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził: „Działalność oskarżonego była dobra i pożyteczna dla społeczeństwa”.

 

II wojna światowa i pierwsze lata powojenne dokonały spustoszenia w polskich elitach. Wymordowanie przez Niemców i Sowietów Polaków pełniących ważne funkcje społeczne i gospodarcze uniemożliwiało sprawną odbudowę państwa. Brakowało szczególnie ludzi wykształconych: nauczycieli, inżynierów, urzędników.

 

Po likwidacji wojskowego podziemia i rozprawieniu się z opozycją polityczną komuniści rozpoczęli budowę społeczeństwa socjalistycznego opartego na wzorcach radzieckich. Za wychowanie dzieci i młodzieży miało odpowiadać państwo. Wszelkie kolonie, obozy i organizacje młodzieżowe zostały ściśle podporządkowane organizacyjnie i ideologicznie władzy komunistycznej.

 

Zluzowanie obręczy komunistycznej nastąpiło dopiero w 1956 roku. Pierwsze lata rządów Gomułki przyniosły względną liberalizację. Jednak już od 1958 roku I sekretarz PZPR rozpoczął „dokręcanie śruby” i likwidację wielu popaździernikowych redut niezależności. W 1960 roku wycofano ze szkół religię i zlikwidowano działalność Krucjaty Wstrzemięźliwości. Zaostrzenie kursu wobec Kościoła spowodowała jeszcze masowa akcja Nowenny Tysiąclecia, przygotowującej Polaków do Millenium chrztu Polski. Gomułka miał świadomość, że komuniści nie posiadają mandatu narodu polskiego do sprawowania władzy. Dlatego niezależność Kościoła katolickiego i jego suwerenne decyzje traktował jako szczególne zagrożenie dla tej władzy.

Oprac. dr Robert Derewenda – historyk, dyrektor Instytutu im. ks. Franciszka Blachnickiego, nauczyciel w Prywatnym Gimnazjum i Liceum im. Królowej Jadwigi w Lublinie

Życie służbą Bogu i ludziom

 

Nie trzeba było wielu doświadczeń w tzw. zwyczajnym, masowym duszpasterstwie, aby uświadomić sobie, jak sformalizowane i powierzchowne jest to życie chrześcijańskie, jak ono niezdolne jest oprzeć się procesom przemian socjologicznych i idącej za nimi laicyzacji. Bez istnienia grup elitarnych, nastawionych dynamicznie, apostolsko wobec środowiska, proces ten jest nie do powstrzymania. W miejsce alternatywy: elita czy masa trzeba więc wprowadzić, zgodnie z prawami socjologicznymi, zasadę: masy przez elity, elity w służbie masy.

 

[W latach pięćdziesiątych XX wieku] brak było duszpasterstwa typu wychowawczego, które jedynie może wychować elity apostolskie. Jedyną grupą w parafii, z którą można było podjąć pracę typu wychowawczego, byli ministranci. Tej pracy nie mogły władze zakazać, mimo rozwiązania wszystkich kościelnych organizacji młodzieżowych. Liturgia i związana z nią służba stwarzały doskonałe ramy dla pracy wychowawczej.

ks. Franciszek Blachnicki, Ruch Światło-Życie jako pedagogia nowego człowieka

 

Wychowanie do wolności przez liturgię

 

Proces wychowawczy jest oparty na wierze, ale także na prawach osoby ludzkiej, czyli musi to być proces rozumny, który dopiero umożliwi wolne zaangażowanie.

 

Świat znaków liturgicznych, zwłaszcza sakramentalnych, to jest właśnie misterium zbawienia. W nie musi człowiek jako osoba wejść poprzez rozum i poprzez wolną akceptację, przez posłuszeństwo.

 

Istotą posłuszeństwa osoby jest dobrowolne podporządkowanie się prawdzie – to jest też istota wolności człowieka: wtedy jesteśmy wolni, kiedy dobrowolnie akceptujemy prawdę.

 

Liturgia jest więc szkołą wolności.

 

W liturgii uczymy się nie tylko podstawowych postaw człowieka nowego, ale także stajemy się wspólnotą; liturgia jest sakramentem, znakiem wspólnoty. Właściwie przeżywana liturgia promieniuje na otoczenie, jest źródłem nowej kultury [przemieniającej świat].

 
ks. Franciszek Blachnicki, Liturgia w świetle tajemnicy Chrystusa Sługi

 

Powstaje w tym czasie cała pedagogia ministrancka osnuta wokół idei dziecięctwa Bożego. Rozwija się również, z roku na rok w doświadczeniach doskonalona, metoda rekolekcji dziecięcych pod nazwą Oaza Dzieci Bożych. Oaza to rekolekcje przeżyciowe i wychowawcze, to najintensywniejsza forma realizacji idei duszpasterstwa wychowawczego.

 

Na bazie doświadczeń z ministrantami podejmowane są różne próby podobnej pracy duszpastersko-wychowawczej z dziewczętami: żywy różaniec, z młodzieżą: tzw. godzina religijna, wprowadzona zamiast nauki religii, i także już z dorosłymi: tzw. wczasy maryjne.

ks. Franciszek Blachnicki, Ruch Światło-Życie jako pedagogia nowego człowieka

 

W latach 1957-1960 w Krucjacie Wstrzemięźliwości, podjętej dla ratowania alkoholików, powstają zręby pedagogii społecznej, w której centralną rolę zaczyna już odgrywać pojęcie nowego człowieka. Problem alkoholizmu może być ostatecznie rozwiązany tylko przez wychowanie całego człowieka, a to może się dokonać tylko w środowisku ludzi zdrowych, poświęcających się dla ratowania braci.

 

Z Niepokalaną przeciw prądowi

 

– przeciw powszechnemu przymusowi picia, przeciw bezmyślności, przeciw nieskromnej modzie, przeciw rozwiązłości, rozpadowi małżeństw, zabijaniu dzieci poczętych.

 

Krucjata Wstrzemięźliwości wkrótce objęła całą Polskę, stając się ruchem odnowy religijno-moralnej, opartej na duchowości o. Maksymiliana Kolbego; pierwszym i jedynym w tym czasie w państwie komunistycznym ruchem laikatu katolickiego.

 

Orężem Krucjaty Wstrzemięźliwości była modlitwa, szczególnie różańcowa, abstynencja, podejmowana z miłości w poczuciu odpowiedzialności za innych, i apostolstwo. Krucjata adresowana była do dorosłych, do młodzieży i dzieci, do osób świeckich i duchownych. Centrala Krucjaty, obsługiwana przez świecki instytut apostolski, wydawała pisemko „Niepokalana zwycięża”, które rozchodziło się w nakładzie 120 tysięcy egzemplarzy. Organizowane przez Krucjatę Wstrzemięźliwości nabożeństwa pierwszosobotnie, rekolekcje (wczasy maryjne), dni skupienia służyły pogłębieniu wiary, wychowaniu ludzi wolnych od lęku, myślących samodzielnie, podejmujących dzieła apostolskie, by innych prowadzić ku przemianie życia.

 

W niecałe trzy lata w szeregach Krucjaty było już ok. 100 tysięcy dorosłych działaczy abstynenckich (nie licząc dzieci i młodzieży). Stanowiła więc poważny wyłom w partyjnym, komunistycznym monopolu pracy społecznej w Polsce, dlatego w roku 1960 jej centrala została brutalnie zlikwidowana, a założyciel aresztowany. Szerzone przez nią wartości pozostały w ludziach, znalazły swoje odzwierciedlenie w oazach, w Ruchu Światło-Życie, a kontynuację i pogłębienie w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka.